Mój król ma nową karocę :)

Tak Kochani Król Matiś ma już nowy wózek:)

Wózek kosztował nas 8212zł
To dużo pieniążków,ale dzięki wam udało nam się zebrać ok 4 tysiące, 3 tysiące dał nam NFZ i pozostałą kwotę wykorzystałam z zasobów 1%. I tak niemożliwe stało się możliwe:)
Dziekuję wam za wsparcie. I za zrozumienie tego, że mimo iż są tańsze odpowiedniki wózków to ze względu na jak największy komfort Mateuszka zdecydowaliśmy się na ten model. Tak jak pisałam wcześniej źle dobrany wózek to tak jak źle dobrane buty dla nas. Ile można chodzić w za ciasnych i nie dopasowanych butach? Krótko... Mateuszek też musi mieć wózek robiony pod siebie. Dzięki temu będzie zachowywał pełną aktywność i prawidłową postawę ciała. 
Obiecałam i nagram porównanie poprzedniego wózka z obecnym,ale to w poźniejszym terminie,gdyż wiadomo, że musimy się dobrze zapoznać z cechami nowego wózka. Puki co Mateuszek bardzo zadowolony i już na drugi dzień chciał jechać w nim do przedszkola. A bałam się, że będzie miał problem z przesiadką. Kolor też bardzo przypadł mu do gustu "Mama jaki modny kolor",tak skomentował :) Dzieci w przedszkolu podziwiały i część nawet chciało wypróbować jazdę na nim. Matiśka więc duma rozpierała. 
Już na pierwsze wrażenie zauważyłam, że wózek jest dużo lżejszy od poprzedniego,mimo iż jest większy. A Mateuszek zauważył miękką poduszkę za plecami :)
A dlaczego Mateuszek jest nazwany dziś królem?
Bo odgrywał w tym roku rolę Króla Baltazara na Jasełkach :)
Ach jaka dumna byłam i ciężko mi było powstrzymywać wzruszenie. Jakaś taka beksa ze mnie ostatnio:P
A oto kilka fotek z jasełek:





Pięknie wyrecytował swoją rolę i zaśpiewał pastorałkę :)
W takich momentach myślę jak to możliwe, że dziecko,które diagnozowano jako "roślinkę" dziś osiąga takie sukcesy. Jak bardzo lekarze się mylą. Mój mądry Królewicz... Dobranoc:**



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz