Tym razem relacje z projektu dla rodziców:)

W końcu coś dla nas mam, a nie tylko dla dzieci!  Jestem bardzo zadowolona z udziału w projekcie. Szczególnie podobały mi się zajęcia z coachem Moniką. Bardzo potrzebowałam takich zajęć. Mimo, iż  było ich kilka to wystarczyło, aby odbudować moje poczucie wartości i dodać mi pewności siebie. Monika pokazała  jak stać się silniejszym, pewniejszym siebie i nie rezygnować ze swoich marzeń. Pomogła mi odnaleźć  cel w życiu, o którym zapomniałam w pogoni za szczęściem swoich pociech. Uzmysłowiła mi, jakie to ważne  i wskazała narzędzia do tego, aby to osiągnąć.
Po zajęciach jestem zmotywowana i pełna energii. Odnalazłam siebie na nowo. A żeby nie zapomnieć o swoim wewnętrznym „Ja” można było skorzystać ze spotkań z psychoterapeutą i lekcji asertywności. No i po porcji intensywnej motywacji i zastrzyku pozytywnej energii mam możliwość kontynuacji tego stanu na zajęciach z tańca,  masażach, wizycie w salonie kosmetycznym.
A dla wyciszenia były gongi, misy tybetańskie, które swą wibracją wprowadzały mnie w stan głębokiego relaksu i odprężenia. Aż chce się żyć! Wszystkie zajęcia fajnie ze sobą współgrały i dokładnie spełniały moje potrzeby i oczekiwania. Ten projekt to zastrzyk pozytywnej energii życiowej. Jestem bardzo wdzięczna, że miałam możliwość wzięcia udziału w tym projekcie.
Dziękuję za wszystko:**

6latek:)

Ostatnio wszystko robię z poślizgiem. Czas za szybko leci...


Mateuszek skończył 6 lat! :)) To było 6 bardzo aktywnych lat.
Mateuszek rozwijał się w bardzo dobrym tempie :) Pokonywał trudności związane z niepełnosprawnością a jednocześnie dorównywał równieśnikom.
Troszkę napiszę o jego rozwoju.
 Mateuszek nie chodzi. 
No niestety walczyliśmy o to chodzenie z całych sił. Rehabilitacja, farmakologia a nawet terapie naturalne. Efekty prawie nie widoczne jesli chodzi o chodzenie SAMODZIELNE. Mateuszek czasem rusza nóżkami,ale sa to ruchy mimowolne i nad nimi raczej nie panuje.
Mateuszek natomiast chodzi w HKFO i tu jedyna nadzieja, że być może wymyślą coś bardziej odpowiedniego,aby Mateuszek mógł chodzić. Neurochirug powiedział nam także , że pracują nad odbudową nerwów,aby móc stawiac niepełnosprawnych na nogi. Także czekamy
Czekamy ale nie próżnujemy bo do tego czasu Matiś musi sobie radzić.
Mateuszek świetnie opanował technikę jazdy na wózku.
I tu... Potrafi wejść na wózek,zejść z niego. Potrafi  świadomie się przewrócić na wózku i się podnieść. Pokonuje przeszkody,balansuje. No i super szybko jeździ:)
Mowa Mateuszka nadal nie jest doskonała,jednak w tym roku zrobił ogromne postępy. Opanował głoskę w,sz,cz, ż a teraz wskakuje mu nawet r. Ma jeszcze trudności z głoskami c,z,dź. Ma seplenienie boczne i mowę bezdźwięczną,ale wszystko jest do opanowania:)
Mateuszek to mamusiny synek :)
Jest to przyjemne,bo ja uwielbiam go tulić,głaskać i rozpieszczać,ale chwilami bywa uciążliwe. Jest płaczliwy np gdy zostanie sam w pomieszczeniu. A czasem ma takie dni, ze musi być mama i nikt inny:P
Mateuszek przestał się bać hałasu
Już nie płacze za kazdym razem gdy coś huknie,albo gdy gra głośno muzyka. W końcu pójdzie z Panią do teatru bez potrzeby aby mama była w pobliżu.
Mateuszek zaczyna rysować
No własnie ZACZYNA...Wcześniej nie był tego typu zajęciem zainteresowany.
Mateuszek uczy się czytać i chłonie wiedzę
I tu bardzo chetnie i bardzo szybko mu to się utrwala. Szybko też zapamietuje wierszyki,piosenki itp.
Mateuszek ma dobrą KONCETRACJĘ
To mnie baaardzo cieszy,bo z tym było na prawdę kiepsko i bardzo mnie to niepokoiło....
Chętnie się bawi i poznaje nowe otoczenie
Zagada nawet do obcego na ulicy i się z nim zaprzyjaźni. Mateusz nie musi kogoś znac aby podjąć z nim konwersację :) Jest mega gaduła. I przez to też jest bardzo lubiany. Zawsze jest pogodny.
Mateuszek jest spostrzegawczy
Ideał faceta :P Zauwazy gdy zmienię fryzurę,skomentuje kolor oczu, komplementuje za ładny ubiór. A także zauważy,gdy wracamy do domu inną drogą, gdy robię coś inaczej niż zwykle.
Mateuszek chetnie się bawi
I nie zważa na to, ze czegoś nie potrafi. Próbuje do oporu :)
Mateuszek jest grzeczny
To powinnam napisac na początku:) To bardzo grzeczne dziecko. Zawsze słucha. Nigdy nie krzyczy i nie obraża się. W zabawie idzie na kompromisy. Jest czuły i troskliwy. Jest cierpliwy i nigdy się nei zniechęca. Słucha co się do niego mówi i nie buntuje się zbytnio.

No i takiego mam Mateuszka:)
Złoty 6latek. I aż się boję bo podobno w wieku 6 lat jest kolejny okres buntu u dzieci. Mam nadzieję, ze nas minie:P


Dziękuję wszystkim którzy zaangażowali się w akcję "kartka dla Mateuszka". Mateuszek bardzo się ucieszył z takiego ogromu kartek.


Dziękuję także tym,którzy brali udział w licytacjach na rzecz Mateuszka. Dzieki wam uzbieralismy 300zł na rehabilitację. Niedługo kolejne licytacje.
No i dziękuję tym,którzy przekazali coś na licytacje:* Dziękuję, ze ciągle czuję wasze wsparcie i obecność:*


II Śląska spartakiada

Kochani już drugi raz Mateuszek miał przyjemność brać udział w  Śląskiej Mini olimpiadzie sportowej dla dzieci poruszających się na wózku. Spartakiada organizowana była przez Fundacje Aktywnej Rehabilitacji.
 Mateuszek zdobył srebrny puchar i tym samym zajął II miejsce. Jesteśmy z niego bardzo dumniJ
Oczywiście jego sprawność to również  Wasza zasługa, bo 1% i dodatkowe wsparcie przekazywane przez Was pozwala nam kontynuować rehabilitację, dzięki czemu Mateuszek z roku na rok jest sprawniejszy. Za to wam serdecznie dziękujemy:* Mateuszek to taki owoc waszej dobrociJ
Chciałabym także podziękować w tym miejscu organizatorom spartakiady tj. Fundacji Aktywnej Rehabilitacji, szczególnie Marcie Wadelik oraz Mirelli Studnik. Te dwie kobietki są wspaniałe. Zawsze można na nich polegać. I to właśnie dzięki nim spartakiada się odbyła.
Dziękuję także wolontariuszom, którzy bezinteresownie pomagają w organizacji tego przedsięwzięcia. Dziękuję sponsorom bez których nie było by tej radości z pucharów i medali.
Tak wielu ludzi przyczynia się do szczęścia dzieci niepełnosprawnych, że to bardzo wzrusza. DZIĘKUJĘ KOCHANI! W imieniu mojego dziecka. Dzięki wam Mateuszek może poczuć się bohaterem w pełni sprawnym. Bo dzięki wam tej niepełnosprawności nie odczuwa.
Dziękuję także turnusowej „Cioci” Ani, która trenowała Mateuszka na turnusie do spartakiady :*


 I kilka fotek ze spartakiady:

Boccia
łukiem do celu

koszykówka w chwili relaksu

slalom
wygłupy :)

i...JEST!
Z dumnym braciszkiem:))




Licytacje na Allegro





Kochani niektórzy już z was wiedzą,ale niektórzy nie... Dlatego ogłaszam... :)
Za pośrednictwem Allegro są prowadzone licytacje charytatywne na rzecz Mateuszka.
Podaję adres:
Licytacje na rzecz Mateuszka-KLIKNIJ

Na licytacjach znajdują się rzeczy używane,ale i nowe i bardzo dużo rękodzieła przekazanego od ludzi dobrej woli. Zapraszam do zapoznania się z ofertą. Licytując wspieracie finansowo Mateuszka.
Kwota z licytacji trafia w 100% na konto fundacyjne Mateuszka. Oczywiście zbieramy na rehabilitację:)
Dziękuję:**

Turnusowo i tak ogólnie :)

Tyle się dzieje, że nie wiem od czego zacząć…Jak wiadomo dla nas okres wiosna-lato zawsze jest bardzo aktywny. Zaliczamy ok 3 turnusów wakacyjnych i korzystamy ze wszystkich atrakcji ile się daJ Wszędzie gdzie akcje typu „dla niepełnosprawnych” ja biegnę z MateuszkiemJW tym roku już zaliczyliśmy jeden turnus w Ośrodku rehabilitacji „Michałkowo” w marcu i teraz w maju pojechaliśmy w maju. Miałam plany jechać jeszcze na koniec czerwca i koniec lipca, ale… Rehabilitantki powiedziały, że Mateuszek tak dobrze funkcjonuje, że nie trzeba już mu tyle rehabilitacji To mnie bardzo ucieszyło. Bo ja jako matka, wiadomo,że nie potrafię obiektywnie ocenić umiejętności Mateuszka, a tu osoby z zewnątrz mówią takie opinie. Ach to urosłam. Matiś potrafi WSZYSTKO co jest możliwe przy jego niepełnosprawności, a nawet i więcej bo ostatnio postanowił stać na głowie:PŚmiejemy się z rehabilitantkami, ze go przestymulowaliśmy bo on wszędzie wejdzie na tych swoich raczkach –jak małpka- i ucieka równie sprawnie jak zdrowe dziecko, nie mówiąc już o tym, ze moje dziecko jest przemądrzałe:P W ogóle nie zważa na to, że nogi nie sprawne,tylko brnie do celu. Fikołki robi? Robi. Skacze na trampolinie? Skacze na tyłku. Stoi na głowie? Stoi:P Ucieka mamie? Ucieka JTakże jeden turnus na ten rok odmówiliśmy i pojedziemy dopiero na koniec lipca na kolejny.A gdybyście widzieli jak Mateuszek mówi o sobie (muszę to nagrać), jak mówi wierszyki w przedszkolu. Głowa do góry i jedzie na środek Sali i dumny mówi. Nie ma kompleksów. Och jak się cieszę. To dla mnie, jako rodzica ogromne sukcesy. Bo przecież był okres, kiedy płakał, ze nie chodzi. A teraz, czasem spyta o to czy nóżki będą chodzić, ale ogólnie nie widać, żeby go to jakoś specjalnie martwił. To raczej ja, jako matka mam czasem „dołki „psychiczne. On pokazuje, ze można wszystko.No to dziś troszkę fotorelacji z turnusu wam wrzucę.




Z braku pomysłów na rehabilitację (no, bo przecież wszystko jest jak należy), poćwiczyliśmy troszkę technikę jazdy na wózku i -to, co również jest przydatne- upadek na wózku. Upadki Mateuszkowi się tak podobały, że ciągle prosił Ciocie Anię (rehabilitantkę), aby to ćwiczyliJ Nauczył się świadomie upadać i potem podnosić wózek razem z sobą w środku. Szkolił technikę balansu (stanie na dużych kołach,potrzebne przy pokonywaniu przeszkód np. krawężników) no i podszlifować wchodzenie z schodzenie z wózka.



Przygotowywaliśmy się także do zbliżającej się spartakiady i poszczególnych dyscyplin sportowych.



Oraz oczywiście szlifowaliśmy chodznie w HKFO,ćwiczenia w pionie i pokonywanie ograniczeń z tym związanych.

A w kolejnym poście napiszę o spartakiadzieJ