Turnus Michałkowo

Jesteśmy po kolejnym maleńkim turnusiku w Michałkowie w Bystrej:) Maleńkim,bo pojechaliśmy tylko na tydzień,bo akurat zwolnił się termin także sobie wskoczyliśmy na to miejsce. No i Mateuszkowi wzięłam tym razem tylko 1,5 godzinki rehabilitacji + 1h terapii dodatkowych zamiast 2,5h+1 ponieważ bałam się, że nie da rady fizycznie w związku z tym, że ostatnio dużo nam chorował.
Także mieliśmy 1,5h rehabilitacji ruchowej dziennie i 1h terapii dodatkowej z dowolnym terapeutą. Wybrałam terapię ręki/z dogoterapią, na przemian z pedagogiem. Tym razem terapii logopedycznej nie brałam,gdyż Mateuszek już nie wymaga terapii logopedycznej :) Mówi już bardzo wyraźnie i dużo:)
Mateuszek bardzo się ucieszył, że jedziemy do Michałkowa, gdyż uwielbia tam być. On się tam czuje jak w domu. Terapeuci i rehabilitanci są przemili i mają bardzo dobre podejście do dzieci. Ćwiczenia tam to sama radość.
Nie porobiłam za dużo zdjęć. Mam tylko kilka zdjęć z terapii ręki,którymi poniżej się pochwalę :)
Mateuszek tym razem ćwiczył z Damianem. Bardzo był zachwalany,że jest w bardzo dobrym stanie. Ja troszkę się obawiałam bo jednak mieliśmy prawie rok przerwy między turnusami,ale rehabilitacja domowa widać jest bardzo dobrze prowadzona. Nawet stopy Mateuszka nie wymagały większych korekcji mimo iż ma tendencje do przykurczy.
Także wróciłam pełna energii do dalszych działań:)


Efekt rzucania wydmuszkami,wypełnionymi farbą. Mieszanie kolorów.


Pianka do golenia poszła w ruch i mały artysta stworzył arcydzieło na lustrze:)



i karta wypisowa,na której możecie poczytać jak przebiegała praca






Turnus nas kosztował 1700zł







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz