Rozpoczęło się księgowanie 1%
Kochani rozpoczęło się wpływanie 1% na konto fundacyjne Mateuszka.Co prawda dopiero mamy zaksięgowane 2 wpłaty z Bełchatowa,ale wpłaty będą sukcesywnie księgowane ok miesiąca. Także będę Was informować na bieżąco.
Dziękujemy tym którzy zdecydowali się wesprzeć Mateuszka.
Przypominam, że w zakładce"wydatki" są określone wszystkie wydatki,które planujemy w związku z usprawnianiem Mateuszka.
Dziękujemy tym którzy zdecydowali się wesprzeć Mateuszka.
Przypominam, że w zakładce"wydatki" są określone wszystkie wydatki,które planujemy w związku z usprawnianiem Mateuszka.
Dlaczego nie pracuję?
Witajcie
Kochani.
Dziś napiszę
jako rodzic dziecka niepełnosprawnego. Rodzic na zasiłku. Brzmi…? Marnie.
Rodzice
dzieci niepełnosprawnych apelują do Pani Premier, aby nie zabraniała nam
pracować.
Link do
artykułu:
https://naszademokracja.pl/petitions/pozwolcie-nam-pracowac?bucket
„W Polsce
rodziców dzieci z niepełnosprawnością stawia się przed wyborem: praca albo
opieka. Prawo zabrania pracy zarobkowej osobom, które otrzymują świadczenie
pielęgnacyjne.”
Często
jestem pytana, czy nie chciałabym pójść do pracy? Dlaczego nie pracuje? Właśnie
dlatego…
Kiedy pójdę
do pracy, to odbiorą mi zasiłek pielęgnacyjny, a niestety w naszym kraju
przeciętna kobieta zarabia najniższą krajową-tyle samo otrzymuję na zasiłku.
Czy zatem
kombinuję, jak by tu nie pracować?
Nie! Abym mogła pracować na cały etat, musiałabym
zatrudnić dodatkową osobę do Mateuszka, aby
dojeżdżała do szkoły wykonywać co 3h zabiegi przy Mateuszku (Mateusz nie
wypróżnia się samodzielnie),oraz na wszelkiego rodzaju wycieczki
szkolne(Mateusz wymaga asystenta).
To pierwszy i główny argument, dlaczego nie
pracuję. Bo dojeżdżam do szkoły na cewnikowanie i przeważnie uczestniczę w
wycieczkach szkolnych, gdyż mimo iż jest nauczyciel wspomagający, to ma on pod
swoim nadzorem 5 dzieci integracyjnych i nie jest w stanie każdemu z osobna
pomagać w trudniejszych warunkach. Zaznaczę tu może, że trudniejsze warunki to
nie tylko obiekty bez windy, ale samo dojście do teatru czy kina chodnikiem
pełnym dziur ,gdzie wózkiem (nawet pchając go) ciężko przejechać. I wiele
innych… Ale o tym może w innej notatce.
Gdybym
pracowała na cały etat musiałabym zarobić na tyle aby utrzymać dom, mieszkanie,
rodzinę z dzieckiem niepełnosprawnym oraz móc zatrudnić opiekunkę dla dziecka
niepełnosprawnego.
Mogłabym
jednak spokojnie pracować na pół etatu, albo dorywczo. Ale nie mogę, bo odbiorą
mi zasiłek z tytułu podjęcia pracy, a pracując na pół etatu czy dorywczo
milionów raczej nie zarobię, aby móc się utrzymać.
Uważam, że
Państwo by zyskało pozwalając nam podjąć pracę. Przede wszystkim, gdybym mogła
sobie „dorobić” w jakikolwiek sposób ,nie musiałabym ubiegać się już o
dodatkowe świadczenia rodzinne czy 500+ bo byłoby mnie stać utrzymać rodzinę.
No i odprowadzane byłyby podatki, rozliczane PITy itd., także same korzyści dla
Państwa.
Dlaczego
więc Państwo się nie zgadza, aby rodzice na zasiłku pielęgnacyjnym sami
postarali się aby im nic nie zabrakło? Nie wiem… Jak macie na to argumenty to poproszę
o komentarz
Tymczasem
nie pracuję. Czasem skończę jakiejś kursy doskonalące mój zawód, abym miała
czym się pochwalić kiedy będę mogła pójść do pracy, bo doświadczeniem zawodowym
raczej się nie pochwalę.
Obóz Aktywnej Rehabilitacji 2017
Tak jak obiecałam zapraszam na fotorelację z obozu
Mateuszka.
Przypomnę, że Mateuszek w tym roku pierwszy raz pojechał na
obóz. Był do obóz organizowany przez Fundację Aktywnej Rehabilitacji (FAR).
Mateuszek był pod opieką dwóch wolontariuszy. Zasadą jest, aby jeden z
wolontariuszy był także „wózkowiczem”, a drugi w pełni sprawny. Celem obozu
jest aktywizacja i usamodzielnienie dziecka, poprzez liczne treningi łączone z
zabawą J
Mateuszek był pod opieką Marcina i Piotra. Piotra już
znacie. To najlepszy kumpel Mateuszka, który Mateuszka uwielbia i ze
wzajemnością J
Zarówno Piotr jak Marcin byli dumni, że mogą mieć pod swoją opieką właśnie
Mateuszka. Ponieważ obaj mają do niego ogromny sentyment. Także obóz udany! Nie
mogło być inaczej :D
OBÓZ CZAS START!
Konserwacja i czyszczenie wózka
Jazda na wózku może i fajna,ale czasem trzeba zaliczyć upadek...
...i jak tutaj wstać teraz?
Wstał! Zawsze powstaje :D Zawsze z uśmiechem.
Trening przed strzelaniem z łuku
Rozciąganie przed treningiem
Ale zabawa!
Prawie jak Robin Hood
Przyjechała mama! Wspólna zabawa:D
Puszczamy lampion:D
To zdjęcie wygrywa!
Matkę też posadzili na wózku. A niech wie jak to jest :D
Rozegraliśmy więc mecz:) Kobiety oczywiście wygrały:) Całkiem uczciwie:P(wtajemniczeni wiedzą)
Trzeba zdać prawo jazdy na wózek
Mandat?!?!?!
Najlepsi! Koniec obozu. Dziękuję Piotrowi i Marcinowi jeszcze raz za doskonałą opiekę nad Mateuszkiem:**
Dyskotekowy taniec z mamą:)
Najlepsi! Koniec obozu. Dziękuję Piotrowi i Marcinowi jeszcze raz za doskonałą opiekę nad Mateuszkiem:**
Dziękujemy także Fundacji Aktywnej Rehabilitacji za możliwość wyjazdu na obóz.
Obóz z FAR. Szkolenie dla rodziców i opiekunów.
JestemJ Wróciliśmy właśnie z
obozu aktywnej rehabilitacji. Było rewelacyjnie! Wróciliśmy z nową energią i
nowymi pomysłami na przyszłość.
Dziś notatka
o tym jak ja jako rodzic przeżyłam obóz, a kolejna notatka, to już będzie
fotorelacja z obozu Mateuszka.
22 lipca
Mateuszek miał przyjemność wyjechać na pierwszy w swoim życiu obóz. Obóz,
który
zorganizowała FUNDACJA AKTYWNEJ REHABILITACJI (FAR).
Fundacja
Aktywnej Rehabilitacji – fundacja specjalizująca się w aktywizacji społecznej i
zawodowej osób z niepełnosprawnościami, szczególnie z trwałymi uszkodzeniami
rdzenia kręgowego poruszających się na wózkach inwalidzkich. Zajęcia fundacyjne
są całkowicie bezpłatne dla podopiecznych. Prowadzone są w głównej mierze przez
wolontariuszy, którzy z dobrego serca poświęcają swój czas wolny aby wspomóc
osoby niepełnosprawne w usprawnianiu i aktywizacji.
Pierwsze 4 dni Mateuszek na obozie był sam, tzn.
bez rodziców, tylko z wolontariuszami Fundacji.
Po 4 dniach
dojechałam ja wraz ze starszym synem Nikodemkiem.
I tutaj pragnę się podzielić moimi
spostrzeżeniami…
Może zacznę
od tego, że bardzo obawiałam się tej rozłąki z Mateuszkiem, bo to przecież mój
osobisty aniołek, skarb i moje maleństwo (ośmioletnie :P). O dziwo Mateuszek
był bardzo dzielny i nie płakał za nami. Po 4 dniach trwania obozu dojechałam
do Wisły-bo tam odbywał się obóz. Mogłam wyściskać i wytulić moje maleństwo :D
(Tak wiem… Duży już chłopak z niego).
Ja właściwie nie dołączyłam do obozu, tylko przyjechałam
na swoje szkolenie, które właśnie miało trwać przez ostatnie 4 dni obozu.
Pierwszego
dnia przywitani zostaliśmy przepysznymi kiełbaskami z grilla oraz oscypkiem i
innymi smakołykami. Dzieciaczki mogły nam zdać relacje z pobytu na obozie. Po grillu
były zabawy z dziećmi. Było przezabawnie. Następnie dzieciaczki udały się do
swoich pokoi, wraz ze swoimi fundacyjnymi opiekunami na wieczorną toaletę.
Natomiast ja dostałam oddzielny pokój wraz ze starszym synem.
Następnego
dnia rano rozpoczęło się już szkolenie dla rodziców. Miałam przyjemność
uczestniczyć w wykładach na tematy medyczne związane z niepełnosprawnością
Mateuszka oraz tematy z zakresu praw osób niepełnosprawnych i ich opiekunów i
wiele innych.
Wyniosłam dość
sporą dawkę nowej wiedzy.
Mieliśmy
także okazję wysłuchać historii wolontariuszy Fundacji Aktywnej Rehabilitacji, którzy
w wyniku choroby bądź wypadku, także poruszają się na wózkach inwalidzkich.
Raz dziennie
miałam zajęcia wspólne z Mateuszkiem, gdzie mogłam zaobserwować czego Mateuszek
uczy się na obozie (ale to w kolejnej notatce).
Miałam
możliwość samej usiąść na wózku inwalidzkim i z tej pozycji wyruszyć w miasto, do
publicznej toalety, bądź wziąć udział w zajęciach sportowych. Muszę przyznać,
że był to nie lada wyczyn. Ale dzięki temu bliżej poznałam problemy Mateuszka i
trudności związane z niepełnosprawnością. Tym bardziej jestem dumna z niego, że
tak wspaniale sobie radzi.
Na szkoleniu
dla rodziców panowała wspaniała atmosfera. Śmialiśmy się i żartowali. Nie można
było odczuć trudności dnia codziennego. Organizatorzy obozu, byli bardzo
otwarci i przesympatyczni. Odpowiadali na każde pytanie i wątpliwości.
Po obozie
jestem pewna, że Mateuszek da sobie radę w życiu. I wiem, że wystarczy chcieć.
Dziękuję
Fundacji Aktywnej Rehabilitacji za możliwość skorzystania ze szkolenia dla
rodziców. Za wiarę i chęci działania, które wyniosłam z tego szkolenia. Jesteście
dla mnie bohaterami!
Tematy, które
były poruszane na kursie dla rodziców:
I.
wypróżnianie pęcherza oraz jelit (wszystko na
temat pęcherza,cewnikowania,sprzętów urologicznych, masaż pobudzający jelita do pracy)
II.
Zdrowe plecy i kręgosłup (wykład na temat
prawidłowego podnoszenia dziecka oraz o najczęściej występujących chorobach kręgosłupa
u opiekunów osób niepełnosprawnych)
III.
Odleżyny jak zapobiegać i leczyć
IV.
Technika jazdy na wózku
V.
Dostosowanie samochodu do osoby niepełnosprawnej
VI.
Tematy psychologiczne związane z pojawieniem się
niepełnosprawności w rodzinie
1.
Okres dojrzewania dziecka niepełnosprawnego
2.
Jak niepełnosprawność wpływa na sytuację w
rodzinie
3.
Jak się motywować do życia
VII.
Zajęcia na basenie
VIII.
Fitness dla rodziców
IX.
Tematy prawne
X.
Sprzęt dla osoby niepełnosprawnej
XI.
System szkolnictwa
Wakacje! Wizyta w Zakopanem. Plac zabaw dla niepełnosprawnych
Wakacje się zaczęły,a my niestety musieliśmy pozaliczać jeszcze kilkoro specjalistów.
Mateuszek był w Zakopanym w Klinice Ortopedii. Byliśmy skontrolować jego plecy i kręgosłup. Pan doktor miał podjąć decyzję czy Mateuszek będzie operowany czy nie.
Ale może od początku... Mateuszek jak wiecie urodził się z rozszczepem kręgosłupa i już w pierwszej dobie życia przeszedł bardzo poważną operację na kręgosłupie w wyniku czego na jego pleckach gości tzw.garbik kostny. Garbik może mocno utrudniać funkcjonowanie Mateuszkowi. Może powodować np skoliozę,w tym miejscu Mateuszek jest narażony bardziej na otarcia i odleżyny. W miarę wzrostu Mateuszka garbik może sprawiać mocny dyskomfort i Mateuszek może odczuwać bolesność pleców. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy,aby temu wszystkiemu przeciwdziałać,jednak 2 lata temu Pan doktor stwierdził iż za ok.2 lata Mateuszek będzie musiał przejść kolejną operację i pozbyć się tego garbika,a na jego miejsce miały być wstawione pręty.
Nie zaprzestaliśmy walki! Mateuszek był intensywnie rehabilitowany, masowany,rozciągany itd i kiedy zjawiliśmy się na wizycie u ortopedy okazało się, że operacja nie jest konieczna! Pan doktor powiedział, że mamy dalej robić co robimy i być może uda nam się uniknąć operacji :D Duma mnie rozpiera! Mój dzielny Matiś! :*
Dziękuję wam, że wspieracie nas finansowo i dzięki temu jest nas stać,aby odpowiednio zadbać o Mateuszka:*** Dzieją się cuda! Mati po raz kolejny zaskoczył lekarzy:D
Kolejne wizyty to już w Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Kontrola pęcherza. Wszystko jest w porządku:)
Chciałabym jeszcze wspomnieć o jeszcze jednej ważnej kwestii. Otóż dzięki pewnemu człowiekowi wizyty w Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach nie muszą się kojarzyć źle. Pewien YouTuber (bloger youtubowy) ReZigiusz,wraz ze swoimi widzami zebrał pieniążki i ufundował plac zabaw dostosowany do osób niepełnosprawnych. Plac zabaw znajduje się właśnie przy Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
A oto króciutki filmik z placu zabaw:
Dziękujemy ReZigiuszowi i jego widzą:**
Mateuszek był w Zakopanym w Klinice Ortopedii. Byliśmy skontrolować jego plecy i kręgosłup. Pan doktor miał podjąć decyzję czy Mateuszek będzie operowany czy nie.
Ale może od początku... Mateuszek jak wiecie urodził się z rozszczepem kręgosłupa i już w pierwszej dobie życia przeszedł bardzo poważną operację na kręgosłupie w wyniku czego na jego pleckach gości tzw.garbik kostny. Garbik może mocno utrudniać funkcjonowanie Mateuszkowi. Może powodować np skoliozę,w tym miejscu Mateuszek jest narażony bardziej na otarcia i odleżyny. W miarę wzrostu Mateuszka garbik może sprawiać mocny dyskomfort i Mateuszek może odczuwać bolesność pleców. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy,aby temu wszystkiemu przeciwdziałać,jednak 2 lata temu Pan doktor stwierdził iż za ok.2 lata Mateuszek będzie musiał przejść kolejną operację i pozbyć się tego garbika,a na jego miejsce miały być wstawione pręty.
Nie zaprzestaliśmy walki! Mateuszek był intensywnie rehabilitowany, masowany,rozciągany itd i kiedy zjawiliśmy się na wizycie u ortopedy okazało się, że operacja nie jest konieczna! Pan doktor powiedział, że mamy dalej robić co robimy i być może uda nam się uniknąć operacji :D Duma mnie rozpiera! Mój dzielny Matiś! :*
Dziękuję wam, że wspieracie nas finansowo i dzięki temu jest nas stać,aby odpowiednio zadbać o Mateuszka:*** Dzieją się cuda! Mati po raz kolejny zaskoczył lekarzy:D
Kolejne wizyty to już w Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Kontrola pęcherza. Wszystko jest w porządku:)
Chciałabym jeszcze wspomnieć o jeszcze jednej ważnej kwestii. Otóż dzięki pewnemu człowiekowi wizyty w Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach nie muszą się kojarzyć źle. Pewien YouTuber (bloger youtubowy) ReZigiusz,wraz ze swoimi widzami zebrał pieniążki i ufundował plac zabaw dostosowany do osób niepełnosprawnych. Plac zabaw znajduje się właśnie przy Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
A oto króciutki filmik z placu zabaw:
Dziękujemy ReZigiuszowi i jego widzą:**
Zakończenie roku szkolnego. Ocena opisowa w klasie I
Zachowanie
Mateusz jest uczniem pogodnym i lubianym przez innych. Potrafi nawiązywać przyjazne kontakty z rówieśnikami i komunikować się z nauczycielem. Jest koleżeński, chętnie włącza się do zabaw. Potrafi zainicjować i zaproponować zabawę innym. Zgodnie współpracuje w grupie. Ma wolne tempo pracy. Zachęcony przez nauczyciela bierze udział w zajęciach. Zazwyczaj przynosi potrzebne przybory i pomoce. Wymaga przypomnienia o zachowaniu porządku w miejscu pracy.
Mateusz jest uczniem pogodnym i lubianym przez innych. Potrafi nawiązywać przyjazne kontakty z rówieśnikami i komunikować się z nauczycielem. Jest koleżeński, chętnie włącza się do zabaw. Potrafi zainicjować i zaproponować zabawę innym. Zgodnie współpracuje w grupie. Ma wolne tempo pracy. Zachęcony przez nauczyciela bierze udział w zajęciach. Zazwyczaj przynosi potrzebne przybory i pomoce. Wymaga przypomnienia o zachowaniu porządku w miejscu pracy.
Edukacja wczesnoszkolna | Wypowiada się spontanicznie oraz udziela prawidłowych odpowiedzi na pytania nauczyciela. Ma bogaty zasób słów. Potrafi recytować z pamięci krótkie wiersze. Czyta poprawnie, w dobrym tempie proste teksty pisane i drukowane. Potrafi napisać z pamięci wiele poznanych wyrazów, popełnia błędy w przepisywaniu tekstu. Ma trudności z utrzymaniem pisma w liniaturze. Opanował materiał z języka angielskiego w stopniu bardzo dobrym. Wykonuje z pomocą konkretów dodawanie i odejmowanie w zakresie od 0 do 20. Rozwiązuje z pomocą nauczyciela proste zadania z treścią. Wymienia zmiany w przyrodzie zachodzące w różnych porach roku. Rozróżnia wiele gatunków roślin i zwierząt. Lubi uczyć się nowych piosenek, pięknie śpiewa. Wykonuje poprawnie prace plastyczne. Aktywnie bierze udział w zabawach i grach ruchowych, szczególnie z piłką. |
A teraz wyglądamy wakacji:)))
Subskrybuj:
Posty (Atom)