Wizyta w Zakopanym w Klinice Ortopedii oraz wizyta u urologa w Centrum zdrowia dziecka.



Obiecałam więcej pisać to piszę:)

Dziś byliśmy w Zakopanym. Niestety nie na wczasach:) Byliśmy w klinice ortopedii. Czekaliśmy na wizytę pół roku. Byliśmy skonsultować co dalej czynić z garbikiem kostnym na pleckach Mateuszka.

Dla przypomnienia napiszę iż Mateusz urodził się z rozszczepem kregosłupa i w pierwszej dobie życia przebył swoją pierwszą operację na kręgosłupie. Niestety po operacji został na pleckach Mateuszka garbik kostny. Na tamten czas nie dało się inaczej zamknąć przepukliny na jego pleckach. Teraz Mateusz jest już starszy i trzeba znowu podjąć decyzję o operacji.

Bardzo się bałam dzisiejszej wizyty. Bałam się iż dostaniemy skierowanie na szpital i Matiś będzie musiał być operowany. Jednak Pan doktór nas pocieszył( choć nie na długo), Mateuszek nie ma groźnego tego garbika i nie jest wymagana natychmiastowa operacja. Kręgi są w miarę bezpiecznie ułożone i wstrzymujemy się z decyzją do ok 7 roku życia. Tymczasem co roku będą wizyty kontrolne w tej klinice.

Jeśli się zdarzy, że Mateuszek się nagle zacznie krzywić,zapadać,bądź w jakikolwiek inny sposób garbik da o sobie znać,to wtedy operacje będzie trzeba wykonać wcześniej.

Operacja polega na wstawieniu dwóch prętów do kręgosłupa. Nie wtajemniczałam się w to za bardzo,bo liczę jednak, że coś wymyślą do tego czasu mniej inwazyjnego:P Optymistka jestem:))

Także proszę o trzymanie kciuków,o modlitwę i wszelkie wsparcie dla Mateuszka :)


Druga sprawa to wizyta u urologa. Tu niestety już mniej przyjemne wiadomości. U Mateuszka wystapił refluks pęcherzowo - moczowodowy III stopnia.


Refluks pęcherzowo - moczowodowy - polega na cofaniu się moczu z pęcherza moczowego do moczowodów i układu kielichowo - miedniczkowego nerki. W przypadku Mateuszka mocz cofa się do moczowodów. Gdyby dostał się do nerek,mogłoby to grozić ciężkimi powikłaniami.

Na poprzednim badaniu wyszedł refluks lewostronny IV stopnia.

Zastanowiło mnie to już poprzednio skąd ta nagła zmiana. Cewnikuję Mateuszka co 3 godziny. Bierze odpowiednie leki,skąd więc refluks. I doszłam już skąd. Na wynikach pisało, że w badaniu wstrzyknięto mu do pęcherza 140ml płynu,a pojemność pęcherza Mateuszka wynosi 110ml. Wstrzyknięto mu więc o 30ml za dużo! Myślałam, że mnie krew zaleje! I ufaj tu lekarzom:/ Lekarz powiedział, że w najgorszym wypadku mogło dość do "pęknięcia pęcherza". Powiedział to z takim luzem i swobodą, że ręce mi opadły.

Dla lekarza to nic takiego,bo przecież można wstrzyknąć botoks i będzie po sprawie... 


Postanowiłam przejechać się do urologa do Krakowa. Niedługo mamy wizytę. Jestem ciekawa,co tamtem urolog nam poradzi...

Potwierdziła się po raz kolejny moja teoria, że lekarzom trzeba patrzeć na ręce. Nie ufam lekarzom i ZAWSZE sprawdzam ich diagnozę,jak mam wątpliwości. Mój Matiś został potraktowany nie jak człowiek,tylko jak kolejny "przypadek" (nie wiem jak to nazwać...). Wg.lekarzy nic wielkiego się nie stało, że przecisneli mu płunu do moczowodów i popuściły mu zwieracze. Wstrzykną botoks i to naprawią,a ja go bedę cewnikowac i tak to nic nie powinno się dziać... Brak mi słów... I to w CENTRUM ZDROWIA DZIECKA takie rzeczy się dzieją.




To tyle na teraz. Postaram się następnym razem o milszą notatkę:) Pozdrawiam:*

3 komentarze:

  1. Niestety, zazwyczaj kolejki do ortopedy nie są krótkie

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie również taka wizyta, ponieważ w planach jest artroskopia kolana w Krakowie. Cały czas zastanawiam się nad tym, jakie miejsce wybrać i chyba finalnie postawię na https://efficlinic.pl/ortopedia/zabiegi-operacyjne/operacje-kolana/artroskopia-kolana/ . Wiem, że tutaj bez problemu zajmą się moim przypadkiem.

    OdpowiedzUsuń